ich srogich ruchów,
lecą skrzydła w dół,
lecz tym nie zwie się ból.
W porąganych krwią słowach,
znoszą wołania w skowytach.
Dynamit wybucha pierzem.
Człek stał się zwierzem.
O sens mnie pytasz?
A dymy wojny wzdychasz.
To szarańcza się plugawi.
Za niewinnym się nie wstawi.
Tylko pióra skapują.
Ziemie brudem psują.
Zatracają się w żądzy.
UUUUAAAA! Chyba na razie najlepszy dla mnie na tym blogu. Ciekawe słownictwo, dobre zwroty, rymy i mocny sens z prawym sierpowym.
OdpowiedzUsuńTak czytam twoje wiersze kochanie i ci powiem, że mnie bijesz na głowę. Są piękne... poważnie <3!
OdpowiedzUsuń